Bardzo wiele zmieniło się u mnie przez ostatnie miesiące i nie mówię tu tylko o dodatkowych kilogramach:)
Nigdy nie miałam hobby, nic szczególnie mnie nie interesowało. Smutne, ale po co mam zaprzeczać, że tak nie jest?
Rozmieniam się na drobne, zaczynam z zapałem, ale nic nie kończę - taka już jestem;)
Jedyne co jest pewne - lubię się przebierać i lubię imprezować, kiedy mam odpowiednie towarzystwo.
I właśnie na tym skupię się przy pierwszym poście 'nadrabiającym' moją nieobecność:)
( wiem, wiem.. piękna sceneria:P) Madication 2
( żałuję, że nie mam więcej zdjęć z halloween! miałam taką fajna rozpadająca się twarz:D)
nie wiem co to za gościu, ale nadrabia za nas:D
i sylwestrowy mistrz drugiego planu - Fryta;D
btw. myślałam, że więcej fotek się uzbierało..;p